ochrona piotra wozniaka staraka

Piotr Woźniak-Starak tuż przed niefortunnym wypadnięciem z łodzi, które zakończyło się jego śmiercią, przebywał na niej wraz z 27-letnią kelnerką. Kobieta nie chciała zabierać głosu w sprawie i wycofała się z mediów społecznościowych. Ewa z Łodzi, bo tylko tyle wiemy o towarzyszce ostatniego rejsu Piotra Woźniaka-Staraka jest "nieuchwytna" dla dziennikarzy po dziś Alicja Bachleda-Curuś i Piotr Woźniak-Starak - historia relacji. Jak podawał serwis Pomponik.pl Piotr Woźniak-Starak miał w 2003 roku zauważyć 20-letnią aktorkę podczas wakacji we Włoszech. Artyści nie znali się, więc gdy ulubienica widzów wyszła z wody, producent podszedł do niej - według relacji mediów - i przedstawił się. Grób Piotra Woźniaka-Staraka -2021. Choć rodzina chciała, by prochy ukochanego 39-latka były złożone przy rodzinnej mazurskiej posiadłości, ostatecznie Piotra Woźniaka-Staraka pochowano na warszawskich Powązkach. Dziś miejsce jego spoczynku to prawdziwe mauzoleum zamówione u włoskich artystów. Photo: screen from the program “Dzień dobry TVN” – Agnieszka Woźniak-Starak in a moving interview for “Dzień dobry TVN” – – Then she also gave an interview to “Pani” magazine. Agnieszka Woźniak-Starak admitted in the newspaper that while the rescuers were looking for Piotr Woźniak-Starak on the lake, she decided to seek the help of a psychiatrist because “she did not Nurkowie odnaleźli ciało Piotra Woźniaka-Staraka 22 sierpnia. Prokuratura Okręgowa w Olsztynie, która bada okoliczności zdarzenia podała, że przyczyną śmierci producenta była „ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa, będąca następstwem masywnego urazu czaszkowo-mózgowego, w wyniku działania narzędzia ostrokrawędzistego. Site De Rencontre Ado Avec Cam. Śmierć Piotra Woźniaka - Staraka. Śledztwo umorzone Jak wynika z ustaleń śledztwa w nocy 17/18 sierpnia 2019 roku znajdujący się w stanie nietrzeźwości Piotr Woźniak - Starak (1,7 promila alkoholu etylowego we krwi oraz 2,4 promila alkoholu etylowego w moczu) prowadził na jeziorach Kisajno, Niegocin i Boczne łódź motorową, a następnie ok. godziny 3, naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu wodnym, wykonując manewr gwałtownego skrętu łodzi z jednoczesnym przyspieszeniem. - W wyniku manewru pasażerka łodzi wypadła za burtę, doznając szeregu potłuczeń kończyn z ograniczeniami ruchomości jednego ze stawów, co naruszyło funkcjonowanie narządów ciała na okres powyżej 7 dni - mówi Krzysztof Stodolny, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. - Jednocześnie kierujący sam również wypadł do jeziora, gdzie został uderzony pracującą śrubą w głowę, co spowodowało szereg obrażeń skutkujących śmiercią wymienionego. Mówi Krzysztof Stodolny, rzecznik olsztyńskiej prokuratury: To view this video please enable JavaScript, and consider upgrading to a web browser that supports HTML5 video Wypadek Piotra Woźniaka-Staraka. Nowe fakty Na podstawie tak ustalonego materiału dowodowego, umorzono postępowanie w sprawie prowadzenia pojazdu w ruchu wodnym w stanie nietrzeźwości oraz w sprawie spowodowania wypadku, wobec śmierci sprawcy. Ponadto, z uwagi, że w skrytce łodzi podczas jej oględzin zabezpieczono 11 gram marihuany, przy czym, pomimo uzyskania opinii z zakresu biologii i daktyloskopii, nie udało się ustalić do kogo przedmiotowy środek odurzający należał, śledztwo w tym zakresie umorzono wobec niewykrycia sprawców. Ewa O., Piotr Woźniak-Starak fot. / REKLAMA W tragiczną noc śmierci Piotra Woźniaka-Staraka przed godz. 4 nad ranem policja odebrała zgłoszenie, że po jeziorze pływa motorówka. W ocenie policjantów, rzeczy pozostawione na motorówce wskazywały, że mogły nią płynąć dwie osoby. Okazało się, że rzeczywiście z milionerem pływała tajemnicza mieszkanka Łodzi. Asp. Chruścińska mówiła PAP, że z relacji odnalezionej kobiety wynikało, że płynęła motorówką z 39-letnim mężczyzną i podczas wykonywania manewru skrętu obydwoje wypadli do wody. Kobieta zdołała dopłynąć sama do brzegu. Relacjonowała, że przepłynęła około stu metrów. Policja poinformowała, że odnaleziona na brzegu 27-letnia mieszkanka Łodzi była w dobrym stanie. REKLAMA Kim jest 27-latka, która płynęła nocą z Woźniakiem-Starakiem? O Ewie O. wiadomo było bardzo niewiele. Dziennikarze docierali do informacji, które można określać jako mało znaczące. Dowiedziano się że 27-latka pracowała w mazurskich restauracjach. Była fanką sportów wodnych, a przede wszystkim żeglarstwa. Według dziennikarzy portalu Fakt24 kobieta została przesłuchana w charakterze świadka i pojechała do niewielkiej miejscowości niedaleko Giżycka. Tam zajęła jeden z domków, które wynajmuje restauracja. Mieszkańcy tej miejscowości w kilku rozmowach potwierdzili, że musi się tam znajdować. Ważnym „argumentem” byli chociażby ochroniarze nazwani „byczkami”, którzy dzień i noc znajdują się w okolicach domu. Ci którzy chcą z nią porozmawiać są agresywnie wypraszani Dziennikarze portalu próbowali dotrzeć do kobiety poprzez jej miejsce pracy. Ich pojawienie się na miejscu zdarzenia miało jednak wywołać dość sporą agresję. – Wyproszono nas. Później na parkingu podszedł do nas agresywny mężczyzna, Groził i powiedział, byśmy dalej nie szukali dziewczyny – relacjonują dziennikarze. Jaka relacja łączyła Piotra Woźniaka-Staraka z Ewą O.? Jak ustalił Super Express, milioner miał poznać 27-letnią kelnerkę z Łodzi w dniu tragicznego wypadku. Ewa O. była kelnerką w restauracji należącej do dobrego znajomego Piotra Woźniaka-Staraka, w której producent był tego dnia gościem. Dziewczyna pracowała tego dnia do późnych godzin nocnych – niewykluczone, że powodem było to, iż obsługiwała właściciela restauracji i Piotra, który był jego gościem. Z powodu późnej pory jedyną szansą powrotu na stancję znajdującą się po drugiej stronie ogromnego jeziora Kisajno było dla niej zamówienie taksówki. Woźniak-Starak stwierdził, że może odwieźć kelnerkę swoją motorówką, gdy przy okazji będzie odwoził przyjaciela. Tak więc wsiedli do łódki w trójkę. Motorówką miała płynąć również ochrona milionera jednak została przez niego odprawiona – ponoć niemogący sobie tego wybaczyć ochroniarz przyjaźniący się z milionerem od lat próbował popełnić samobójstwo. Producent najpierw odstawił na brzeg swojego przyjaciela restauratora, a później miał popłynąć jeszcze dalej z 27-letnią Ewą O., aby zawieźć ją na jej stancję. Potem milioner planował sam wrócić do rodzinnej posiadłości – był środek nocy co utrudniało pływanie, jednak z nagrań z jego Instagrama wiemy, że nocne rejsy to nie była dla niego pierwszyzna. Niestety podczas nagłego zwrotu motorówki w lewo siła odśrodkowa wyrzuciła parę za burtę. Kelnerka złapała azymut i przepływając około 100 metrów dopłynęła do brzegu. Milioner niestety nie sprostał pływaniu w ciemnej toni w całkowitym mroku i utonął. Piotr Woźniak-Starak miał 39 lat, był producentem i zostawił wdowę Agnieszkę Woźniak-Starak z domu Szulim. Źródło: PAP/ Express/ REKLAMA Do pomocy w akcji poszukiwawczej na jeziorze Kisajno policja ściąga posiłki z całego Pomorza. Do policjantów z komendy w Giżycku i Węgorzewie we wtorek dołączyło WOPR z Gdyni. Cały czas pomagają także strażacy z sonarami i robotem do penetracji dna. – Grupa ok. 20 osób wyszkolonych do takich poszukiwań, z uprawnieniami ratowników medycznych, pracuje non stop, na zmiany. Jezioro ma różną głębokość, do tego linia brzegowa jest nieregularna – tłumaczy sierż. szt. Tomasz Markowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. W poniedziałek w poszukiwaniach brali też udział żołnierze obrony terytorialnej. Przeczesywali brzegi i szuwary. Poszukiwania można byłoby zawęzić, gdyby policja otrzymała precyzyjną informację, w którym miejscu zdarzył się wypadek. To jednak nie jest możliwe – poza 27-letnią kobietą (znajomą biznesmena, która – jak podał „SE” – pracuje jako kelnerka), która feralnej nocy była na łodzi motorowej z Piotrem Woźniakiem-Starakiem, nie ma innych naocznych świadków zdarzenia. Policjanci namierzyli pustą już motorówkę mniej więcej dwie godziny po tym, jak Woźniak-Starak i kobieta podczas zawracania wypadli za burtę. Ze wstępnych ustaleń wynika, że łódź bez pasażerów krążyła po jeziorze aż do wyczerpania się paliwa – jej hałas zaalarmował wędkarzy, którzy powiadomili policję. Kobieta, która dopłynęła do brzegu, nie pamięta ani godziny, ani miejsca tragedii – było ciemno. Oszacowano, że przepłynęła ok. 100 metrów. Do akcji poszukiwawczej za zgodą policji włączyła się rodzina zaginionego, która zaangażowała grupę płetwonurków (do penetrowania jeziora) i detektywów. Sprawę wypadku nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Olsztynie. Nie wszczęła jeszcze formalnie śledztwa, choć – jak ustaliliśmy nieoficjalnie – najprawdopodobniej będzie je prowadzić pod kątem spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym (art. 177 § 2 kodeksu karnego). Rodzina miliarderów ma w Fuledach nad jeziorem Kisajno posiadłość z przystanią. Tragicznej nocy Piotr Woźniak-Starak miał zdaniem „Faktu” odprawić ochroniarzy, bo chciał popływać sam. Ochrona sprawdzała jego położenie za pomocą lokalizatora GPS z telefonu komórkowego. Okazało się jednak, że komórka biznesmena została na łodzi, która – według policji – przez co najmniej półtorej godziny po wypadku krążyła po jeziorze. Agnieszka Woźniak-Starak i Piotr Woźniak-Starak Cały czas trwają poszukiwania mężczyzny, który brał udział w wypadku na jeziorze Kisajno na Mazurach. W nocy dwie osoby, które wcześniej pływały łodzią motorową znalazły się w wodzie. Kobieta dostała się na brzeg o własnych siłach. Czy była to siostra Piotra Woźniaka-Staraka? Co wiadomo w tej sprawie? Rozmawialiśmy z policją! AKTUALIZACJA, Choć giżycka prokuratura potwierdziła, że zaginiony mężczyzna, który wypadł z motorówki na jeziorze Kisajno, to Piotr Woźniak-Starak, personalia towarzyszącej mu kobiety wciąż nie są znane. Początkowo kilka źródeł podawało, że to najprawdopodobniej siostra producenta. Nie zgadza się jednak wiek kobiety. Julia Starak skończy w tym roku 29 lat, podczas gdy pasażerka motorówki ma być 27-letnią łodzianką. Fakt podał tymczasem, że kobieta, która podróżowała z Piotrem Woźniakiem-Starakiem, to "prawdopodobnie osoba powiązana z nim więziami rodzinnymi", jednak nie rodzeństwo milionera. Kilka godzin przed wypadkiem producent miał zabrać swoją towarzyszkę motorówką do gospody pod Czarnym Łabędziem w Rydzewie nad pobliskim jeziorem Niegocin. Obok nich mieli płynąć ochroniarze milionera. Na miejscu około godziny 22:00 Piotr i 27-latka mieli spotkać się z Agnieszką Woźniak-Starak. "Na kolacji był Piotr z małżonką i pieskiem, oraz jego teściowie. Około godz. 23. mieli wrócić do domu." - pisze Fakt. Po wspólnym posiłku producent rzekomo popłynął do wyspy niedaleko posiadłości Staraków i odesłał ochronę do portu, by dała mu trochę wolnego. Sam zaś miał za chwilę dopłynąć na miejsce. Właśnie ta podróż skończyła się prawdopodobnie wypadkiem w wyniku którego Starak i 27-latka znaleźli się w wodzie. Według wstępnych ustaleń osoba, która kierowała łodzią, wykonała zbyt gwałtowny skręt. -------------------------------------------------------- Jak już wiecie z w nocy z soboty na niedzielę doszło do wypadku na Mazurach. Nad ranem na jeziorze w okolicach miejscowości Fuleda, na północ od Giżycka, dryfowała łódź motorowa bez załogi. Na brzeg udało się wydostać 27-letniej kobiecie. Jako pierwsi, że poszukiwany to Piotr Woźniak-Starak podali dziennikarze Faktu. W wielu miejscach pojawiły się wiadomości, że kobieta, która dopłynęła do brzegu to jego siostra. Jednak jak do tej pory nie udało nam się tego potwierdzić. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z policją, ale nie otrzymaliśmy jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy kobieta ta była spokrewniona z poszukiwanym mężczyzną. Poszukiwania zaginionego mężczyzny cały czas trwają. Służby pracują na wodzie i w powietrzu. Dla dobra śledztwa i rodziny nie udzielamy informacji dotyczących personaliów poszukiwanego mężczyzny, a także kobiety, która o własnych siłach dostała się na brzeg jeziora. O szczegółach, najwcześniej jutro rano, będzie informowała Prokuratura Rejonowa - powiedziała nam asp. Iwona Chruścińska z Komendy Powiatowej Policji w Giżycku. Na miejscu pracują nurkowie. Wykorzystywany jest także policyjny śmigłowiec. Do wypadku doszło w nocy. Ratownicy wodni zaznaczają, że szanse na odnalezienie Piotra Woźniaka-Staraka żywego maleją z minuty na minutę. Oczywiście cały czas śledzimy tę sprawę. Jak tylko pojawią się NOWE INFORMACJE w sprawie wypadku na Mazurach, damy Wam znać na ZOBACZ TAKŻE: "Super Express" odtworzył ostatnie godziny życia producenta filmowego Piotra Woźniaka-Staraka, który w sierpniu utopił się w jeziorze Kisajno na Mazurach. "SE" przypomina, że w sobotę 17 sierpnia Piotr Woźniak-Starak spotkał się z przyjacielem w restauracji po drugiej stronie jeziora, w którym doszło potem do tragedii. Obaj mężczyźni pili alkohol. Wykryto go we krwi milionera podczas sekcji zwłok. W lokalu Woźniak-Starak poznał 27-letnią kelnerkę Ewę. Kiedy usłyszał, że w nocy chce wzywać taksówkę, aby wrócić do domu, postanowił jej pomóc. Zaprosił dziewczynę do swojej motorówki, natomiast przyjaciela i ochronę odesłał do rodzinnej posiadłości. Dramat rozegrał się na jeziorze. Woźniak-Starak, wykonując gwałtowny manewr motorówką, nie opanował jej, wypadł za burtę i uderzył głową w śrubę. 27-latce, która z nim była, udało się dopłynąć do brzegu o własnych siłach. Służby ratunkowe znalazły ją nad ranem. Nurkowie szukali Piotra Woźniaka-Staraka przez kilka następnych dni. Rodzina zatrudniła nawet detektywa. W czwartek, 22 sierpnia, ciało milionera w końcu wydobyto z wody i przewieziono na sekcje zwłok do Białegostoku – przypomina "Super Express". 30 sierpnia Woźniak-Starak został pochowany na specjalnie przygotowanym miejscu w majątku rodzinnym w Fuledzie. Miał 39 lat.

ochrona piotra wozniaka staraka